W dzisiejszych czasach rysy na lakierze niestety nie są rzadkością. Wąskie parkingi, ogromne nasilenie samochodów i niedbalstwo a nawet złośliwość innych kierowców, są częstymi przyczynami coraz większej liczby skaz na lakierze. Ludzie którzy nie dbają o własne auto, nie zadbają też o te zaparkowane dookoła nich. Nie jesteśmy może jeszcze tak nonszalanccy, jeżeli chodzi o obcierki lakieru, jak mieszkańcy Rzymu czy Paryża, jednak coraz częściej kierowcy kompletnie nie przejmują się tym, że ktoś inny dba o własne auto. Dlatego, niektórych rys wprost nie sposób uniknąć – należałoby chyba owijać auto w folię bąbelkową za każdym razem, gdy zostawiamy je pod galerią handlową.
Rysy na lakierze mogą mieć różną głębokość. Jeżeli sięgają głębiej – do podkładu, pozostaje nam wizyta u specjalistów i prawdopodobnie mechaniczna polerka lakieru, lub lakierowanie elementu. Jeżeli jednak są to skazy powierzchowne, możemy spróbować usunąć je samemu.
Zanim przystąpicie do korzystania z past czy zestawów naprawczych, umyjcie dokładnie samochód! O tym jak i czym dokładnie umyć samochód, możecie przeczytać tutaj. Nawet najmniejszy brud, czy odrobina piasku mogą sprawić, że podczas polerowania porysujecie wasze auto jeszcze bardziej. Nieodpowiednie przygotowanie powierzchni przed tego typu pracą jest częstym powodem, przez który sporo osób narzeka, że ta czy inna pasta porysowała im lakier…
Po skończonej pracy nad rysami, warto „iść za ciosem” i wykorzystać fakt, że samochód jest dokładnie umyty a rysy usunięte i porządnie go nawoskować. Aby dowiedzieć się jak i czym ręcznie nawoskować auto kliknijcie tutaj.