Wycieraczka, której nie widać – rain-X Rain Repellent [test]

Zastanawialiście się pewnie, dlaczego woda sama nie spływa po powierzchni szyby samochodowej? Przecież pęd powietrza powinien z łatwością zdmuchiwać krople z gładkiej szyby. Cały sęk w tym, że szyba w aucie, choćby najnowszym, nie jest idealnie gładka. Szyby w samochodzie mają pełno niewidzialnych porów, mikrorysek i nierówności. Są też często zanieczyszczone i zatłuszczone, co sprawia, że deszczówka ma do czego przylgnąć.

Jednak na rynku coraz częściej pojawiają się preparaty typu „niewidzialna wycieraczka”, które wspomagają usuwanie deszczówki z szyb. Zaciekawił nas produkt marki rain-X, który nazywa się Rain Repellent. To nieduża buteleczka, wypełniona specjalnym płynem, który odpowiednio rozprowadzony na szybach ma zapewniać o niebo lepsze spływanie wody. Sprawdźmy zatem, jak to działa.

Jednak, zanim zaczniemy pracę z rain-X, musimy odpowiednio przygotować szybę – czyli umyć, odtłuścić i osuszyć. O tym jak i za pomocą czego dbać o szyby przeczytacie tutaj.

 

To jaki efekt daje wycieraczka w płynie widać na filmiku. Nawet przy niedużych miejskich prędkościach woda jest rozganiana na boki. To znacznie ułatwia podróżowanie. Cały proces aplikacji oraz polerowania szyby znajdziecie w slajdach poniżej:

  • Rain Repellent opiera się na nanotechnologii i ma gwarantować wzmocnioną hydrofobowość szkła w szybach samochodowych.  Specyfik od rain-X nie tyle wnika w pory i rysy szkła, co tworzy na jego powierzchni twardą, przejrzystą i niewidzialną dla ludzkiego oka gładką warstwę o właściwościach hydrofobowych - czyli, w dużym uproszczeniu, "odpychających" wodę. Głównym powodem dla którego wybraliśmy właśnie rain-X był fakt, że to pierwsza na świecie marka, która wprowadziła "niewidzialną wycieraczkę" na rynek.
    1/16
  • Dobrze jest rozprowadzać go na ciepłej powierzchni. Dlatego powinniśmy ogrzać naszą szybę, lub robić to w słoneczny dzień. W naszym przypadku, mimo braku słońca było bardzo ciepło. Ciepło sprzyja twardnieniu nałożonej powłoki, która dzięki temu wytrzyma dłużej. Również plastikowa buteleczka, w której znajduje się płyn powinna być ciepła.
    2/16
  • Do rozprowadzenia preparatu używaliśmy gąbki, można jednak posłużyć się zwykłymi wacikami kosmetycznymi, jednak zajmie to więcej czasu i zużyjemy więcej preparatu. Nasza gąbka SONAX miała piankowy uchwyt, dzięki któremu nie uwalaliśmy rąk specyfikiem. Należy aplikować płyn  uważnie, by nie pominąć żadnego kawałka szyby. Cała powierzchnia powinna być pokryta cieniutkim filmem.
    3/16
  • Płyn na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo "miękki". Może to z początku zmylić nasz osąd, przez co będziemy wylewać go na gąbkę zbyt dużo. Po chwili jednak łatwo się do tego przyzwyczaić.
    4/16
  • Podczas aplikacji powłoki powstają smugi i mazaje. To naturalne zjawisko jeżeli chodzi o nakładanie hydrofobowej, płynnej warstwy.
    5/16
  • Kluczowa jest dokładność i skrupulatność. Zajmujmy się też jedną szybą na raz.
    6/16
  • Aby Rain Repellent dobrze działał, należy pozostawić go na szybie przez kilka chwil, po czym dokładnie spolerować. Sygnałem do rozpoczęcia polerowania powinny być zaschnięte "smugi" i zmatowiała szyba. Najlepiej robi się to czystą mikrofibrą. Do etapu polerowania należy się szczególnie przyłożyć, bo "niewidzialna wycieraczka" nie powinna zostawić na szybie żadnych smug.
    7/16
  • Ważne jest również to, by każdą szybą zajmować się oddzielnie. Polerowanie zajmuje chwilę a nie chcielibyśmy, by nano-warstwa za bardzo przyschła w czasie gdy będziemy polerować jedną z szyb.
    8/16
  • Polerowanie to "benedyktyńska praca". Wymaga odpowiedniego nacisku, tarcia i ciepła.
    9/16
  • Po pierwszej "polerce" warto przejrzeć szyby pod światło, ponieważ wtedy najlepiej widać smugi. Jeżeli szyba nie będzie klarowna i przejrzysta, wycieraczka może nie działać prawidłowo!
    10/16
  • Końcowy efekt pracy wyglądał tak. W pełni przeźroczysta szyba, bez najmniejszych skaz.
    11/16
  • Dobrze nałożona powłoka powinna też opierać się działaniu płynów do spryskiwaczy, czy wycieraczek. Oczywiście nic nie jest wieczne i co jakiś czas na pewno będziemy musieli powtarzać "operację" nakładania Rain Repellenta. Jego trwałość zależy również od kilku czynników, takich jak: częstotliwość opadów, to czy na szybę często bryzga błoto i czy pióra naszych wycieraczek są czyste i nie zużyte.
    12/16
  • Tak wyglądał widok przez przednią szybę zanim zastosowaliśmy wycieraczkę w płynie. Woda zbierała się w nieregularne plamy i mazała się po szybie
    13/16
  • rain-X sprawił, że na szybie nie pojawiają się już kałuże. Deszczówka skrapla się i spływa po szybie.
    14/16
  • Gdybyśmy mieli powtarzać operację nakładania wycieraczki na szyby niedużego hatchbacka średnio nawet co półtora miesiąca, to 200 mililitrowa buteleczka powinna starczyć nam na około rok - bardzo wydajnie. Dodatkowym, ciekawym faktem jest zapewnienie producenta o tym, że Rain Repellent ułatwia podróżowanie w zimie, wspomagając usuwanie lodu i szronu, oraz błota pośniegowego z szyb. Jednak aby to sprawdzić, musimy poczekać jeszcze kilka miesięcy, aż zacznie robić się chłodniej, ciemniej i brzydziej.
    15/16
  • Podobne działanie ma również rain-X 2w1 Czyste szyby + wycieraczka w płynie w postaci atomizera. Produkt ten może być stosowany doraźnie i w trasie, ponieważ dodatkowo oczyszcza szybę, dzięki czemu nie musimy jej bardzo dokładnie myć, czy odtłuszczać. Aplikacja atomizerem nie wymaga rozprowadzania płynu gąbką i jest znacznie szybsza, niż w przypadku Rain Repellenta. Również potrzeba mniej czasu na wypolerowanie szyby po aplikacji. Jednak ma też swoje minusy, do których możemy zaliczyć krótszą trwałość i mniejsze właściwości hydrofobowe. 2w1 możemy za to używać, jako "uzupełniacza" Repellenta, w momencie, gdy jego właściwości się kończą, a nie mamy możliwości dokładnej, ponownej aplikacji.
    16/16